Zawody „Militarii” uświetniły jubileusz tarnowskich strzelców konnych

Opublikowano: środa, 20 maja 2015 - 17:40

W Klikowej odbyły się zawody kawaleryjskie „Militarii” - dla upamiętnienia 95. rocznicy powstania w Tarnowie 5. Pułku Strzelców Konnych, jednostki kawaleryjskiej II RP. Jej tradycję kontynuuje obecnie Tarnowski Oddział Jazdy im. 5. PSK.

Zawody miały charakter memoriałowy, poświęcony postaci rotmistrza Jarosława Chodania, dowódcy 2. szwadronu pułku, który poległ 19 września 1939 roku w starciu z wojskami niemieckimi pod Tarnawatką.

Powrót do kawaleryjskich tradycji Tarnowa nastąpił formalnie w roku 2004, kiedy to zarejestrowany został Tarnowski Oddział Jazdy im. 5. Pułku Strzelców Konnych. Oddział ten jest jednostką terenową ogólnopolskiego Stowarzyszenia „Szwadron Jazdy RP” i wraz z nim wchodzi w skład Federacji Kawalerii Ochotniczej. Celem statutowym tarnowskich kawalerzystów jest propagowanie chlubnej historii jazdy polskiej, kontynuowanie tradycji 5. pułku strzelców konnych, kształtowanie patriotycznych, proobronnych i obywatelskich postaw młodzieży, popularyzowanie i promowanie koni ras polskich, a zwłaszcza koni rasy małopolskiej. W okresie kilkuletniej działalności oddziału współcześni strzelcy konni zrealizowali wspólnie ze Starostwem Powiatowym w Tarnowie i Urzędem Miasta Tarnowa szereg przedsięwzięć, których celem było przywrócenie, a następnie zachowanie pamięci o tarnowskich strzelcach konnych i pułku, który w dwudziestoleciu międzywojennym stacjonował w Tarnowie.

W sobotę 16 maja rozegrane zostały zawody towarzyskie w skokach przez przeszkody w klasach LL i L1.

- Należy ocenić je bardzo dobrze przede wszystkim pod względem organizacyjnym. Atmosfera była wspaniała i co jest bardzo ważne zawody było bardzo bezpiecznie. Wszyscy startujący wykazali się odpowiednimi umiejętnościami, a same zawody z roku na rok są coraz lepsze, jeśli idzie o umiejętności jeździeckie - mówi Dowódca Tarnowskiego Oddziału Jazdy im. 5. Pułku Strzelców Konnych, płk w st. spocz. i rtm. honorowy kawalerii - Zbigniew Radoń.

Zwyciężyła amazonka, co potwierdza fakt, iż do jazdy konnej garnie się coraz więcej kobiet, a mniej chłopców. - W związku z tym powołaliśmy „sekcje przysposobienia wojskowego kobiet”, które po ukończonym kursie unitarnym noszą stopnie młodszej przodowniczki - informuje płk Zbigniew Radoń.

Kobiety jednak nie mogą nosić mundurów kawalerzysty, ani startować w zawodach „Militarii”. - Federacja Kawalerii Ochotniczej jest organizacją dość ortodoksyjną i nie dopuszczamy kobiet do jazdy w mundurze kawaleryjskim. Kobiety, które potrafią jeździć konno są zdecydowanie lepszymi jeźdźcami niż mężczyźni. Nie zmienia to faktu, że w kawalerii ochotniczej kobiety nigdy nie będą jeździć w kawaleryjskim mundurze. Zapraszamy amazonki i od kobiet nie stronimy, które umilają nam zawody i różne rauty. W Klikowej był podwójny konkurs- kawaleryjski i normalny konkurs skokowy, do którego dopuszczeni są zawodnicy cywilni i amazonki, które popisały się pięknymi przejazdami - mówi sędzia główny zawodów „militarii” Paweł Żmudzki (8. Pułk Ułanów, por. kawalerii ochotniczej z Krakowa).

W niedzielę rozegrano widowiskowe zawody „Militarii”. Konkurs wzorowany jest na przedwojennych zawodach kawaleryjskich, w których uczestniczyli wyłącznie oficerowie zawodowi. Dzisiaj ochotnicy kawalerzyści nawiązują do tej tradycji. Pełny konkurs „Zawody Militarii” rozgrywa się w siedmiu konkurencjach: przegląd mundurowy, ujeżdżenie, skoki, próba terenowa, szabla, lanca i strzelanie z pistoletu z konia. Zawody, które nie ma tych wszystkich elementów nazywamy „konkursem kawaleryjskim” i taki właśnie rozegrany został w Klikowej.

Z tych siedmiu kiedyś obowiązujących rozegrano trzy: władanie szablą, lancą i konkurs skoków. Jeśli chodzi o przygotowanie jeźdźców por. Żmudzki nie chce krytykować kolegów, ale zauważa sporą różnicę pomiędzy tymi najlepszymi i najgorszymi. Wyeliminowano kilku zawodników, głównie ze względu na utratę broni podczas konkursu. Dowódca TOJ im. 5. PSK spodziewał się, że do Klikowej przyjedzie więcej zawodników, ale liczba rozgrywanych w regionie zawodów spowodowało, że przybyli jeźdźcy reprezentujący jednostki kawaleryjskie z Małopolski, Podkarpacia i Śląska.

- Żałuję, że mały był udział jeźdźców z naszego szwadronu. Co prawda byli nasi reprezentanci, ale zawsze uważałem, że stać nas na więcej - ocenia płk Zbigniew Radoń.

W rozegranym memoriale rotmistrza Jarosława Chodania pierwsze miejsce wywalczył Grzegorz Wojtaczka z 20. Pułk Ułanów im. Króla Jana III Sobieskiego na koniu „Zament”, II miejsce Marcin Goraus TOJ im. 5. PSK - koń „Wilga”, III miejsce Piotr Staniszewski 20. Pułk Ułanów - koń „Baskado”.

Wcześniej na strzelnicy kontenerowej rozegrano zawody strzeleckie o puchar prezesa Zakładów Mechanicznych w Tarnowie. Zdobył go Marcin Śpiewak. Nagrody i puchary wręczali Starosta Tarnowski Roman Łucarz, Przewodniczący Rady Powiatu Tarnowskiego Paweł Smoleń, Prezydent Tarnowa Roman Ciepiela. Nagrodę dowódcy TOJ im. 5. PSK wręczył syn rotmistrza Jarosława Chodania - Jerzy Chodań.