Tablica w rocznicę wizyty prezydenta

Opublikowano: poniedziałek, 28 lutego 2011 - 08:26

W rocznicę pobytu w Tuchowie Lecha Kaczyńskiego w sanktuarium Matki Bożej odsłonięta została w niedzielę 27 lutego 2011 r. tablica upamiętniająca prezydenta, jego żonę Marię i ofiary katastrofy smoleńskiej związane z ziemią tarnowską. Tablica to wspólna inicjatywa posła Michała Wojtkiewicza, Wspólnoty Redemptorystów oraz władz samorządowych powiatu tarnowskiego i gminy Tuchów.

Na tablicy upamiętnione zostały - oprócz prezydenckiej pary - osoby związane z ziemią tarnowską, które zginęły w katastrofie pod Smoleńskiem – Janusz Kurtyka, Wiesław Woda, Wojciech Seweryn, a także pilot Arkadiusz Protasiuk. Uroczystość odbyła się dzień przed pierwszą rocznicą pobytu w tuchowskim sanktuarium prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który uczestniczył w 2010 r. w obchodach rocznicy podpisania Porozumień Rzeszowsko – Ustrzyckich. Mosiężną tablicę odsłonili posłowie Barbara Marianowska i Michał Wojtkiewicz oraz rodziny ofiar - Wiktoria Woda, Zuzanna Kurtyka, Jadwiga Protasiuk i Bogumiła Koralewska (córka rzeźbiarza Wojciecha Seweryna).

 Tablica ma formę tryptyku, w centralnej części umieszczono pejzaż smoleński ze złamaną brzozą jako niemym świadkiem tej tragedii oraz fragment wraku samolotu. Nad całością króluje orzeł biały. - Symbolizuje on potęgę i majestat Rzeczpospolitej – mówił starosta tarnowski Mieczysław Kras. - Wierzę, że nadal będziemy zabiegać o prawdę historyczną, nie tylko tę dotyczącą Smoleńska, że wypełniać będziemy testament Lecha Kaczyńskiego – powiedział poseł Michał Wojtkiewicz, który odczytał list od Jarosława Kaczyńskiego. Oprócz podziękowań za ten materialny symbol pamięci o jego bracie i innych osobach u stóp Tuchowskiej Pani, miejscu ważnym dla ziemi tarnowskiej i całej Polski, znalazło się także wezwanie o do zaangażowania w walkę o prawdziwą suwerenność Ojczyzny. – Tuchowska tablica jest niezmiernie ważnym elementem tej walki – zauważył prezes PiS. – Wierzę również, że będziemy dalej domagać się prawdy. Jest to bowiem wartość szczególnie istotna w życiu całego narodu, jak i w życiu poszczególnych ludzi. Bez niej żadne inne wartości, żadne instytucje demokratyczne nie mogą działać. Zuzanna Kurtyka, żona prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, podziękowała za uczestnictwo i pamięć o ofiarach katastrofy. - To bardzo ważne, że są ludzie, dla których liczy się pamięć o ofiarach katastrofy z 10 kwietnia - powiedziała.

Eucharystia, która poprzedziła odsłonięcie tablicy była sprawowana w kielichu, który tuchowskiemu sanktuarium podarował prezydent Lech Kaczyński rok temu. Była to jedna z jego ostatnich tzw. wizyt w terenie przed tragicznym lotem do Smoleńska. Mszy św. przewodniczył biskup Andrzej Jeż. W homilii powiedział, że nie możemy zmarnować patriotyzmu, poświęcenia i ofiary osób, które leciały do Katynia, aby swoją obecnością dać wyraz prawdzie o zbrodni stalinowskiej. - W imię należnego im szacunku, nie możemy zapomnieć, nie możemy zmarnować ich ofiary i tego cennego, pozostawionego nam dziedzictwa - dziedzictwa patriotyzmu, miłości Ojczyzny i niezmiennej hierarchii wartości, która czyni naród solidarnym i mocnym duchowo. Nie można zmarnować tych tkwiących w polskim narodzie pokładów miłości i jedności, które tak pięknie ujawniły się w obliczu katastrofy smoleńskiej - powiedział bp Jeż. Podkreślił, że "ludziom, którzy pisali swoim życiem historię narodu", jesteśmy winni "pamięć i szacunek, wobec których powinny zamilknąć słowa politycznych kłótni i awantur".  

Po zakończeniu oficjalnej części uroczystości inicjatorom powstania tablicy wręczone zostały pamiątkowe statuetki. Otrzymali je również przedstawiciele rodzin osób upamiętnionych na tablicy, statuetka ma zostać wręczona równiez przedstawicielom 36 Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego.

ZOBACZ ZDJĘCIA