Agroturystyka w regionie tarnowskim po powodzi

  • Drukuj

prod1Tarnowskie Centrum Informacji wraz ze Starostwem Powiatowym w Tarnowie i Lokalną Grupą Działania "Dunajec Biała" opracowało raport o sytuacji "popowodziowej" w regionie tarnowskim. Straty w infrastrukturze turystycznej są znacznie mniejsze niż się obawiano. Powódź nie ograniczyła ofert letniego wypoczynku w regionie.

Dwie fale tegorocznych powodzi szczególnie ciężko doświadczyły południową Polskę, w tym także region tarnowski. Szkody wyrządzone przez żywioł szacowane są w setkach milionów złotych. Zniszczona jest infrastruktura transportowa i budynki użyteczności publicznej. Wielu mieszkańców miejscowości położonych na zalanych terenach utraciło dobytek całego życia.

Ucierpiała również infrastruktura turystyczna. Zalany został kościółek p.w. św. Bartłomieja w Łapanowie, a na ruinach zamku w Melsztynie runął narożnik muru obwodowego. Powódź dotknęła również niektóre gospodarstwa agroturystyczne, dotkliwiej te oferujące wypoczynek całoroczny. Straty jednak są dużo mniejsze niż można było oczekiwać bazując na relacjach z zalanych terenów. Większość gospodarstw agroturystycznych oraz atrakcji funkcjonuje bez zakłóceń. Gospodarze czekają na gości, choć obawiają się niskiej frekwencji związanej z fałszywym obrazem terenów całkowicie zniszczonych przez wodę, który kreują niektóre media. Tymczasem zasięg zniszczeń jest ograniczony terytorialnie i nawet podmyte drogi są przejezdne, choć płynność ruchu jest ograniczona. Najdotkliwszą stratą, jaką poniosła większość gospodarstw agroturystycznych, jest spadek ilości agroturystów sięgający 80% w porównaniu do ubiegłego roku. Nadzieją napawa fakt, że rezerwacje na okres letni zmniejszyły się jedynie nieznacznie.
Sam Tarnów, choć zmagał się z największym zagrożeniem powodziowym od wielu dziesięcioleci, ucierpiał nieznacznie. Miastu udało się stawić odpór wodzie i obronić zagrożone mosty drogowe. Intensywne deszcze nie wpłynęły znacząco na zmianę obłożenia obiektów noclegowych. Rezygnacje z rezerwacji były sporadyczne, z jednym wyjątkiem. Ulewy nie wyrządziły również większych szkód w infrastrukturze turystycznej Tarnowa. Także ruch turystyczny nie uległ większym zmianom. Zauważyć wręcz można większe zainteresowanie miastem grup zagranicznych.