Noworoczne spotkanie internowanych

  • Drukuj

in0Już po raz dwunasty odbyło się noworoczne spotkanie osób internowanych i prześladowanych w latach 1981-1989. Spotkanie zorganizował Starosta Tarnowski, przewodniczący Rady Powiatu oraz Zarząd Regionu Małopolska NSZZ Solidarność.

 

Spotkanie ubogacił zespół wokalno-instrumentalny CAMERATA z Kamieńca Podolskiego. Gościem był także biksup kamieniecko-podolski Leon Dubrawski. Na spotkaniu lata internowania wspominał m.in. Władysław Żabiński, obecnie radny powiatu tarnowskiego. – Był to na pewno dla wszystkich szok, chociaż było do przewidzenia, że jakiś przełom nastąpi. W moim przypadku przeżyły to najbardziej żona i małe dzieci, które nie rozumiały tej sytuacji. Pamiętam poczucie bezradności i fakt jawnego bezprawia, bo nikt z nas nie czuł się przestępcą lub działającym na szkodę państwa.

in1

Oczywiście widzieliśmy Polskę w innym układzie i obowiązujący inny ład. Nam, tu przynajmniej na dołach, nie chodziło o stołki czy o przejęcie władzy, myśmy tylko kwestionowali sposób sprawowania władzy. Arogancja władzy była tak duża, że nie sposób było to już tolerować. Zanim przewieziono mnie do więzienia w Załężu przetrzymywany byłem w więzieniu w Tarnowie z grupą działaczy Solidarności rolniczej. Wspomnę Staszka Wiśniowskiego, Surowieckiego, Jurka Stracha i wielu innych. Próbowano nas złamać i zmusić do współpracy trzymając nas całą noc na mrozie. To jednak stwarzało jeszcze większy nasz opór. Sam pobyt w Załężu to trudne dni i nie jestem jeszcze gotowy na rozległe wspomnienia, to zbyt dla mnie bolesne. Cieszę się, że takie potkanie organizuje tarnowskie starostwo - mówi Władysław Żabiński.

in2

in3

in4