dzisiaj jest: 29 marca 2024 r.   ::    imieniny: Wiktoryna, Cyryl, Eustachy

ikona facebookikona youtubeikona tłumacz języka migowegoikona login

Zawilec Gajowy, Kokorycz
Dwór I.J. Paderewskiego w Kąśnej Dolnej
Panorama Tuchowa z widokiem na Bazylikę Mniejszą pw. Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny
Pałac Janowice w Janowicach k. Zakliczyna
Zawilec Gajowy, KokoryczPark Krajobrazowy Pasma Brzanki

baner top pomoc osobom niepelnosprawnym

baner top geodezja

baner top internetowa rezerwacja wizyt wtk

Monitoring Powodziowy Powiatu Tarnowskiego

Lekcja patriotyzmu w Łowczówku

 Z chwilą, gdy rozpoczęła się Msza święta na cmentarzu legionistów w Łowczówku zaczął padać intensywny deszcz. - To niebo płacze nad tymi, którzy tu zginęli walcząc o naszą wolność - mówili uczestnicy uroczystości. W Łowczówku, przed 93 laty żołnierze Piłsudskiego stoczyli swoją pierwszą, wielką bitwę. Pierwsza Brygada pod dowództwem Kazimierza Sosnkowskiego razem z Austriakami walczyła przeciwko Rosjanom. Zginęło 128 Polaków, 342 zostało rannych, kilkunastu dostało się do rosyjskiej niewoli.

- Tutaj zaczęła się nasza droga do wolności - mówił w homilii ks. Piotr Gajda, kapelan środowisk kombatanckich. - Była zima, wszędzie błoto, padał deszcz ze śniegiem. Działania bitewne prowadzone były w trudnym, górzystym terenie, w czasie, kiedy przypadały akurat Święta Bożego Narodzenia. Ci, młodzi chłopcy dzielnie jednak stawiali czoła przeważającym siłom armii rosyjskiej. Walczyli dla Polski, przelewali krew za swoją, ukochaną Ojczyznę.

Kapelan, który co roku sprawuje liturgię w Łowczówku, w tegorocznej homilii skoncentrował się na temacie wolności, która - jak mówił - obecnie, bardziej jest interpretowana jako przyzwolenie na wszystko, a nie jako działanie dla dobra wspólnego i dla kraju.
Mimo że starcie w grudniu 1914 roku w Łowczówku zakończyło się odwrotem wojsk armii austro-węgierskiej, w skład której wchodziły legiony, wysiłek ten - na co zwracają uwagę historycy - nie poszedł na marne. Polacy swoją postawą w tej bitwie pokazali bowiem, że mimo zaborów, duch w narodzie wciąż trwa. Że mają armię i rozsądnych dowódców.

Od ośmiu lat uroczystości patriotyczne w Łowczówku, wzorowane na tych, które odbywały się tutaj w okresie międzywojennym, organizuje starostwo powiatowe, przy współudziale gmin: Tuchów i Pleśna. Głównym elementem jest msza święta, sprawowana w kaplicy polowej. Tym razem uczestniczyło w niej około tysiąca osób, w tym kilkadziesiąt pocztów sztandarowych. Swoje kompanie reprezentacyjne wystawiły wojsko z Krakowa oraz tarnowscy policjanci. Mimo deszczu straż przy grobach wytrwale pełnili uczniowie klas wojskowych, w strojach z epoki obecny był także Szwadron Jazdy Konnej. Po apelu poległych i składaniu wieńców, można było się rozgrzać  wokół ogniska. Starosta tarnowski Mieczysław Kras podczas uroczystości powiedział m.in., że „wydarzenia z 1914 r. pokazały, że Polacy są zdeterminowani, że nie czekają biernie na to, co się zdarzy, ale biorą sprawy w swoje ręce. W walce o niepodległą Ojczyznę złożyli ofiarę najwyższą i dlatego zasłużyli na trwałe miejsce w pamięci narodowej”.

- Współcześnie przyszedł czas, aby odzyskaną wolność w pełni zagospodarować. Jak to zrobić ? Są różne sposoby – patrzmy na swoja pracę poprzez dobro Ojczyzny. Bądźmy sumienni i pracowici. Nasz kraj woła o dobrą pracę – mówił starosta M. Kras w Łowczówku.

ZOBACZ ZDJĘCIA

 

Tłumacz Google

baner bottom 01 bip

baner bottom 01 infocar

centrum paderewskiego kasna dolna

toikiwop

strefa przedsiebiorcy

dwdjt