Wstrzymał Słońce, ruszył Ziemię, polskie go wydało plemię... – pod takim hasłem 11 kwietnia w Liceum Ogólnokształcącym w Tuchowie odbyło się tegoroczne święto patrona szkoły. Rozpoczęło się ono Mszą św., którą odprawili w kościele św. Jakuba, proboszcz parafii ks. Alfons Górowski oraz szkolny katecheta ks. Krzysztof Cwenar.
Następnie młodzież z pocztem sztandarowym i nauczyciele przeszli do Domu Kultury w Tuchowie. Tam na wstępie, uczczono pamięć tragicznie zmarłych w katastrofie smoleńskiej – symboliczną minutą ciszy.
W dalszej części Dyrektor LO Zbigniew Budzik powitał wszystkich obecnych – zaproszonych gości, rodziców, nauczycieli i uczniów. Obecni byli miedzy innymi: Michał Wojtkiewicz – poseł na Sejm RP, Roman Łucarz – Starosta Tarnowski, Zbigniew Karciński – Przewodniczący Rady Powiatu Tarnowskiego, dr hab. Edmund Juśko – dyrektor Wydziału Edukacji Starostwa Powiatowego w Tarnowie oraz Radni Powiatowi, Burmistrz Tuchowa – Mariusz Ryś, dyrektorzy szkół ponadgimnazjalnych i gimnazjów z Tuchowa i okolicy, a także dr Waldemar Ogłoza z Instytutu Fizyki Uniwersytetu Pedagogicznego im. KEN w Krakowie.
W oficjalnym wystąpieniu Starosta Tarnowski Roman Łucarz podkreślił, iż tuchowskie liceum może poszczycić się piękną tradycją, z której społeczność uczniowska może być dumna. Wspomniał także, że on sam jest absolwentem tej szkoły.
Kolejny etap uroczystości stanowił wykład dr. Waldemara Ogłozy na temat „Mikołaj Kopernik i jego teoria”. W swych rozważaniach prelegent przedstawił zebranym w bardzo rzeczowy i przystępny zarazem sposób trudne zagadnienia związane z teorią kopernikańską i rozwojem astronomii oraz znaczeniem dzieła Mikołaja Kopernika.
Ostatnią część uroczystości stanowił spektakl teatralny w reż. polonistek: Anny Broniek i Iwony Sandeckiej. Młodzież w strojach z epoki przedstawiła różne wydarzenia z życia Mikołaja Kopernika – obserwacje zaćmienia Słońca, studia w Italii, trud dążenia do poznania prawdy i stworzenia jego wielkiej teorii, by zakończyć wydaniem "O obrotach sfer niebieskich", które to dzieło Kopernik zobaczył wydane drukiem dopiero na łożu śmierci. Tańce, barwne sceny, śpiew łączyły się z rozważaniami dotyczącymi świata i życia.